Panasonic zapowiedział wejście ze swoimi produktami na europejski rynek domowych magazynów energii. Japoński gigant rzuca w ten sposób wyzwanie Tesli, która także zapowiada ekspansję ze swoimi zestawami baterii w Europie... i z którą Panasonic wspólnie buduje w USA ogromną fabrykę tego rodzaju urządzeń.

W pierwszej kolejności Panasonic będzie sprzedawać swoje domowe magazyny energii w Niemczech, czyli na największym europejskim rynku tego rodzaju produktów, których zakup jest tam w dodatku dotowany w ramach rządowych subsydiów. Więcej na ten temat: Niemcy: 35% więcej magazynów energii z dopłatą

Konkurent Panasonica na tym rynku – amerykańska Tesla – zapowiedział, że rozpocznie sprzedaż swoich magazynów energii Powerwall w Niemczech w ostatnim kwartale br.

Obie firmy bazują na technologii litowo-jonowej. Panasonic zresztą dostarcza Tesli baterie, które są wykorzystywane w jej samochodach.

Ponadto, obie firmy realizują też wspólnie projekt powstającej w amerykańskim stanie Nevada ogromnej fabryki baterii, która ma kosztować około 5 mld dolarów i w której ma powstawać 500 tys. zestawów baterii rocznie.

Sam Panasonic na przełomie maja i czerwca br. – niedługo po zaprezentowaniu przez Teslę domowego magazynu energii Powerwall – poinformował o rozpoczęciu przyjmowania zamówień na jego domowe magazyny energii w Australii, gdzie ich sprzedaż ma ruszyć w ostatnim kwartale br.

Panasonic zapewnia, że wykorzystanie oferowanych w Australii, bazujących na technologii litowo-jonowej magazynów energii o pojemności 8 kWh i mocy 2 kW pozwoli australijskim gospodarstwom domowym na podwojenie konsumpcji własnej energii produkowanej przez domowe instalacje fotowoltaiczne – z około 30% do 60%.

Australia to pierwszy zagraniczny rynek, na którym japońska firma będzie oferować swoje zestawy do magazynowania energii. Wszystko wskazuje, że kolejnym mają być Niemcy, a w dalszej kolejności Wielka Brytania i Francja.

Celem Panasonica jest osiągnięcie do 2018 r. przychodów na rynkach magazynów energii poza Japonią na poziomie 83 mln dolarów.

Do Tesli i Panasonica w walce o powstający w Europie rynek domowych magazynów energii mogą dołączyć wkrótce inni potentaci, którzy pracują nad taką technologią – w tym chiński producent paneli fotowoltaicznych Trina Solar, koreański LG czy niemieckie Daimler i Bosch.

Ten ostatni zapowiedział ostatnio, że w celu rozwoju technologii magazynowania energii przejmie kalifornijski start-up Seeo, który pracuje nad bateriami zawierającymi nikiel, kobalt i aluminium.

Z kolei Panasonic rozważa inwestycję w firmę Younicos – niemieckiego producenta rozwiązań do magazynowania energii, który ma już na koncie pierwsze, duże projekty wdrożeń magazynów energii o łącznej mocy około 100 MW, a który teraz chce poszukać dodatkowego kapitału na swój rozwój.

źródło: gramwzielone.pl

www.gramwzielone.pl