Styczeń przyniósł wzrostową korektę cenową na rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Wprawdzie w pierwszym tygodniu miesiąca średnie ceny na rynku spadły do rekordowo niskiego poziomu 6,23 euro, ale w ciągu drugiego tygodnia rynek obrobił straty. W drugiej połowie stycznia ceny stopniowo rosły osiągając na koniec miesiąca poziom 7,84 euro, tj. o 26 proc. wyższy niż miesięczne minimum. Pomimo wzrostu wartości uprawnień, wolumen sprzedanych jednostek EUA oraz CER zmniejszył się w porównaniu z poprzednim miesiącem odpowiednio o 28 proc. i 4 proc.

Na początku stycznia kolejny raz pojawiło się zagadnienie związane z propozycją Komisji Środowiska Parlamentu Europejskiego, dotyczącej zmian prawnych ograniczających podaż darmowych uprawnień w kolejnym okresie rozliczeniowym. Ze względu na ilość poprawek wymagających konsultacji, pierwotnie planowane na 24 stycznia głosowanie zostało przesunięte na 28 lutego. Podobnie jak w grudniu, informacja dotycząca możliwości zmian w ustawodawstwie miała przełożenie na aprecjację wartości uprawnień, która przewyższyła spadki z pierwszego tygodnia stycznia. Niewykluczone, iż podobne interwencje ze strony UE, w wypadku gdyby ceny uprawnień okazały się zbyt niskie, mogą mieć miejsce w przyszłości podnosząc tym samym wartość uprawnień.

11 stycznia Komisja Europejska poinformowała, o grudniowej sprzedaży uprawnień pochodzących z NER300. Ostatni miesiąc minionego roku był pierwszym w którym Europejski Bank Inwestycyjny sprzedawał uprawnienia z rezerwy. Bank wprowadził do obrotu 12 mln uprawnień, które mogą być wykorzystane w kolejnym okresie rozliczeniowym. Do końca 2012 roku na rynek wprowadzone zostanie pozostałe 288 mln uprawnień, z czego 188 mln jeszcze przed listopadem. Oficjalna informacja o rozpoczęciu długo zapowiadanego wprowadzenia uprawnień z rezerwy na rynek miała odzwierciedlenie w spadku wartości uprawnień.

Wraz ze zbliżaniem się końca obecnego okresu rozliczeniowego widoczny jest wzrost liczby aukcji uprawnień organizowanych przez poszczególne państwa. W styczniu poza cotygodniowymi niemieckimi aukcjami, na których sprzedano 1,2 mln uprawnień, miały miejsce jeszcze trzy aukcje organizowane przez Litwę i Grecję przez które na rynek trafiło dodatkowe 2,85 mln uprawnień.

Pod koniec stycznia Komisja Europejska zrobiła kolejny krok w stronę włączania lotnictwa do Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS). Częściowe uruchomienie centralnego unijnego rejestru uprawnień do emisji CO₂ ma umożliwić liniom lotniczym otwieranie w nim kont, które pozwolą na otrzymywanie bezpłatnych uprawnień i zawieranie transakcji. W świetle sprzeciwu wobec obowiązku rozliczania się z emisji operatorów lotniczych z krajów spoza EU ETS, zwłaszcza USA, Chin i Indii, jest to istotny sygnał, że Unia Europejska nie zamierza zmieniać dotychczas obranego kierunku. Obecność operatorów lotniczych w systemie EU ETS, a tym samym wzrost popytu na uprawnienia w dłuższym terminie może powodowad wzrost ich cen.

Wzrost cen uprawnień w styczniu do 7,84 euro oddala widmo dalszych spadków. Wsparcie na rynku spot na poziomie 6,23 euro okazało się być wystarczającym argumentem dla byków aby rozpocząć krótkoterminowe wzrosty. Co więcej, w świetle danych makroekonomicznych być może będzie to dłuższy marsz. Ważnym sygnałem przemawiającym za tym, że ceny skierują się jednak na północ będzie pokonanie kluczowego poziomu 9 euro. Bez przebicia tego poziomu nie można wykluczyć dalszego poruszania się w kanale bocznym.

Autorem komentarza jest dr Juliusz Preś, makler papierów wartościowych w Consus.