WWF Polska nie zgadza się ze stanowiskiem polskiego rządu zaprezentowanym na trwającym właśnie Forum Ekonomicznym w Krynicy, które stwierdza, że energetyka jądrowa jest niezbędna do zapewnienia konkurencyjności europejskiej gospodarki. Energetyka ta jest ślepym zaułkiem, który nie rozwiąże problemów energetycznych ani naszego kraju, ani Unii Europejskiej – przypominają ekolodzy.

Na Forum Ekonomicznym odbyły się jak dotąd dwie sesje poświęcone energetyce jądrowej.

W drugiej z nich wystąpiła Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. polskiej energetyki jądrowej. Podczas sesji padały te same co zwykle argumenty. "Energetyka jądrowa jest niezbędna jako element miksu paliwowego, jest niezbędna dla zapewnienia konkurencyjności europejskiej gospodarki. Oprócz radykalnej decyzji Niemiec, które do 2022 roku chcą wycofać się z energetyki jądrowej, inne kraje UE nadal deklarują chęć wzięcia na siebie odpowiedzialności za udział energetyki jądrowej w ich miksie paliwowym".

Nie zgadzamy się z takim podejściem, bo najlepszym rozwiązaniem jest przechodzenie na odnawialne źródła energii i wzrost efektywności energetycznej – mówi Wojciech Stępniewski, kierownik projektu "Klimat i energia" WWF Polska. – Opublikowany w tym roku przez WWF "The Energy Report" dowodzi, że przez najbliższe cztery dekady, świat może przestawić się na odnawialne źródła energii, co sprawi, że energia pozyskiwana w ten sposób, będzie tańsza, a jej produkcja przyjazna środowisku. To przestawienie na czystą energię będzie dotyczyć w równej mierze transportu, jak i energii, z której korzysta przemysł i indywidualni użytkownicy. W ten sposób uniezależnimy się też od kopalnych paliw. I nie jest to wcale misja niemożliwa, lecz scenariusz jak najbardziej do zrealizowania, o ile przedstawiciele rządów, w tym polskie władze, przystąpią do jego realizacji już teraz.

WWF podkreśla, że bez inwestycji w odnawialne źródła energii Polska nie będzie w stanie wypełnić wymagań pakietu energetyczno-klimatycznego. Szanse redukcji emisji CO₂ zmaleją jeszcze bardziej, jeśli polski rząd będzie uparcie forsował inwestycje w energetykę jądrową. Elektrownia atomowa, którą władze planują uruchomić na początku trzeciej dekady nie rozwiąże też problemu prognozowanego na lata 2014-2015 niedoboru mocy.

– Jesteśmy i tak spóźnieni we wdrażaniu energetyki odnawialnej, ale mamy jeszcze szansę nadrobić te zaległości – podsumowuje Stępniewski. – Niepokojące jest jednak to, że polskie władze nie dostrzegają szansy rozwoju tego sektora. Musimy też pamiętać, że technologia nuklearna hamuje rozwój efektywności energetycznej i nie uczy nas oszczędnie korzystać z zasobów energetycznych, gdyż podaż energii z takiej elektrowni nie może być dostosowywana do zmian popytu. Ponadto technologia ta jest droższa od wielu innych, jeśli nie od wszystkich, sposobów generacji energii elektrycznej. Według agencji ratingowej Moody's koszt budowy elektrowni atomowej wynosi 5,4 mln euro za 1 MW, według amerykańskiego Departamentu Energii – 4,3 mln euro za 1MW. Natomiast polski rząd przyjmuje nadal zaniżone koszty związane z powstaniem takiej elektrowni, na poziomie około 3 mln euro/MW. Dla porównania w instalacjach wykorzystujących odnawialne źródła energii analogiczny koszt wynosi od 1 do 3 mln euro/MW w zależności od wybranej technologii.